piątek, 15 lipca 2011

Rozdział II cz.1

Żanete obudził powiew chłodu . Chciała przykryć się kołdrą , ale gdy już to zrobiła , jej twarz dosięgnął promyk słońca . Sięgnęła po telefon , który leżał na jej półce nocnej . Przycisnęła jeden z przycisków i zaspanym wzrokiem zerknęła na wyświetlacz . Była 11:30 . Do dziewczyny chyba do końca nie dotarło, która jest godzina , ponieważ padła głową w poduszki i zamknęła oczy .
- Wstałaś już czy nadal śpisz ? - Żaneta usłyszała znajomy głos .
- Madzia ? A co Ty tu robisz o tak wczesnej porze ? Mama wpusciła Cię do mojego pokoju ? - Żaneta nie ogarniała sytuacji .
Mówiła to wszystko , jednak oczy miała zamknięte .
- Ej , Żaneta . Jesteśmy przecież nad morzem , u Twojej cioci . Mamy razem pokój i jest wpół do dwunastej .
Żaneta zerwała się z łóżka jak oparzona . Popatrzyła na Magdę . Dziewczyna ubrana była w kremowy T-shirt z jakimś kolorowym nadrukiem spod którego wychodziły sznurki jej tęczowego bikini  , krótkie, jeansowe shorty , a długie , proste , blond włosy związała w niechlujnego koka z tyłu głowy . Jak każdego dnia , miała zrobiony delikatny makijaż .
Żaneta przetarła zmęczone oczy . 
- Serio ? - zapytała 
- No taak . - odpowiedziała Magda - Ja i Twoja ciocia czekamy na Ciebie od 10 . Nie chciałyśmy jeść śniadania bez Ciebie , no ale w końcu musiałyśmy , bo Helena jechała do pracy .
- Jesteś na " Ty " z moją ciotką ?
- Tak . Przeszkadza Ci to ?
- Nie , skądże znowu - Żaneta usmiechnęła się delikatnie - To może ja sie pójdę ubrać .. - wyjąkała po chwili 
- No raczej . Ja Ci mogę zrobić tosty jeśli chcesz - zaproponowała Magda 
- Z chęcią - odparła Żaneta . 
Podeszła do swojej walizki . Wyciągnęła z niej ciemno różową koszulkę na szelkach , swój biało-niebieski strój kąpielowy na którym było troszkę brokatu i niebieskie materiałowe shorty . 
W ich pokoju była łazienka , do kórej udała się Żaneta , by ubrać się . Gdy znalazła się w środku , zobaczyła , że na jednej z szafek leżą przybory toaletowe Magdy . Na drugiej szafce , Żaneta rozłożyła swoje rzeczy . Gdy juz sie wykąpała i umyła  , zrobiła delikatny makijaż. Proste włosy umyła , a nastepnie zostawiła rozpuszczone . Wyszła z łazienki . Pościeliła sobie łóżko , chwyciła telefon i udała się do kuchni , która znajdowała się na parterze . Magda siedziała już przy stole , a na talerzu leżał stos tostów .
- Smacznego śpiochu - powiedziała radośnie , gdy Żaneta chwyciła jednego tosta 
- Dziękuję - odpowiedziała dziewczyna i zanurzyła zęby w smakowitym śniadaniu 
- Wiesz co ? - zaczęła nagle Magda 
- Słucham ? 
- Tak sobie pomyślałam , że skoro mamy tutaj być do końca wakacji , tj . całe półtora miesiąca , to chyba mogłybyśmy się pokręcić za jakąś pracą ?
- Pracą ? Na wakacjach ? - upewniła się Żąneta
- No raczej - odpowiedziała Magda
- No ja jestem za . Ale nie jestem pewna czy ktokolwiek bedzie chciał zatrudnić dwie 15 - latki ..
- No ja też nie . Ale warto mieć nadzieję
- No racja .. To jak ? Dzisiaj obczaimy miasto , a jutro zaczynamy poszukiwania ? - Żaneta lekko się rozchmurzyła
- Jestem za - odpowiedziała Magda i chwyciła swój telefon , który leżał tuż przed nią  na stole , a jeszcze przed chwilą wibrował , na znak , że własnie przyszedł SMS .
- Kto napisał ? - zapytała Żaneta
- Mama , pyta czy dojechałyśmy .
- No przecież dzwoniła ciocia do mojej i Twojej mamy - westchnęła Żaneta
- Wiem , ale sama wiesz jakie są nasze mamy .
- Racja - westchnęła Żaneta i spojrzała na swój wyświetlacz - Moja też napisała .[...]
Po skończonym śniadaniu , dziewczyny spakowały i zabrały swoje torby , zamknęły dom i poszły na miasto .
- Jakie słodkie !! - pisnęła Magda i podeszła do jakiegoś stoiska z pamiątkami
- Mhm - mruknęła Żaneta , która właśnie pisała do swojego byłego już chłopaka .
Miał na imię Kamil. Byli razem już ponad dwa lata , jednak chłopak zerwał z nią gdy dowiedział się , że dziewczyna wyjeżdża . Żaneta bardzo za nim tęskniła .
Magda , od razu zauważyła smutną minę przyjaciółki . Podeszła do niej i powiedziała :
- Piszesz do Kamila ?
- No raczej - westchnęła Żaneta
- Eeeej , tak Cię skrzywdził , a Ty dalej nie dajesz za wygraną ?
- Ja Go kocham .. - mruknęła Żaneta
- Wyobrażam sobie - powiedziała Magda - Ale radzę Ci , daj sobie z nim siana . Nie widzisz , ze Kamil to playboy i lovelas ? Kręci z każdą ładną dziewczyna , a jak już zaczyna chodzić z jedną to i tak nie odpuszcza ... Mówię Ci , nie jest Ciebie wart . I to lepiej , że zerwał , bedziesz miała spokój . A jeśli na prawdę Ci go tak brakuje , to możesz mu zrobić na złość . Znajdź sobie tutaj jakiegoś przystojniaka , cyknę Ci z nim foty , a później wrzucimy na n-k i fejsa . No i na pingera , fotobloga , bloga , fotkę i grono . Niech cierpi on . - na twarzy Magdy zagościł łobuzerski uśmiech
- Nie ... - Żaneta miała jednak trochę wątpliwości
- Ej , od dzisiaj ja tu rządzę ! - zapowiedziała Magda - Chodź na plażę , będzie fajnie
- No dobra .. - Żaneta w końcu się poddała i posłusznie poszła z Magdą w stronę plaży .
Kiedy były już na miejscu , dziewczyny ściągnęłay buty , zabrały je w ręce i szły plażą , by znaleźć jakieś wolne miejsce na którym mogłby się rozłożyć .
Po kilku minutach poszukiwań , znalazły ideale miejsce. Rozłożyły ręczniki i  rozebrały się do strojów kąpielowych . Żaneta usiadła na swoim ręczniku i zaczęła smarować się kremem przeciwsłonecznym . Tego dnia słońce prażyło niesamowicie . Dziewczyna zerknęła na Magdę . jej przyjaciółka również smarowała się kremem . Uśmiechnęła się do Żanety . Zaraz po chwili podniosła się z ręcznika i powiedziała :
- Ty sobie kandydata szukaj , a ja idę popływać . - nim wypowiedziała to do końca , już biegła w stronę morza .
- Dzięki - mruknęła Żaneta i wyciągnęła ze swojej torby okulary przeciwsłoneczne .
Rozłożyła się wygodnie na ręczniku i zaczęła się opalać . Nie minęło dużo czasu , gdy ktoś przysłonił jej słońce . Nie otwierając oczu , powiedziała :
- Magda , spadaj . Zasłaniasz mi słońce .
- Jestem Milena - odpowiedziała osoba stojąca nad Żanetą .
Dziewczyna szybko się zerwała .
- Kim jesteś i dlaczego nade mną stoisz ? - zapytała opanowanym głosem
- Zobaczyłam , że Ty i Twoja przyjaciółka się tu rozkładacie . Wyglądacie na miłe osoby , więc pomyślałam , że mogłybyśmy się zakolegować .
- Ta , uważaj bo uwierzę . Mów lepiej o co chodzi i po sprawie .
Żaneta nie należała do osób ufnych . Nie miała powodów by ufać " Milenie " - o ile ona w ogóle miała tak na imię . Wyglądała jak uciekinierka z domu , albo coś w tym rodzaju . Ubrana była w zdarte jeansowe rurki i poplamiony T-shirt . Gęste , falowane , krwistoczerwone włosy upięte miała w kitkę z tyłu głowy . W prawym uchu miała chyba z 6 kolczyków . Z jednego ramienia zwisał jej brudny plecak . Budziła w Żanecie odrazę , toteż dziewczyna odsunęła się od niej kawałek .
- Weź się nie bój - powiedziała Milena i wyciągnęła w jej kierunku dłoń . - Tak w ogóle to jak się nazywasz ?  - zapytała Milena
- Żaneta - odpowiedziała i z lekkim niepokojem podała jej dłoń .
Bez większych ceregieli , Milena usiadła obok .
- Ile masz lat ? - zapytała
- 15 - odpowiedziała Żaneta - a Ty ?
- 16 . Mieszkacie tu ? Bo jakoś wcześniej was nie widziałam .
- Mieszkamy we Wrocławiu, a przyjechałyśmy tu do mojej ciotki .
- Aha .. A ona - Milena wskazała na Magdę , która pływała w morzu - jak się nazywa i ile ma lat ?
- Sama się jej zapytaj - odparła Żaneta , bo właśnie zobaczyła , że Magda się zbliża .
Dziewczyna chwyciła ręcznik i zaczęła wycierać sobie nim włosy
- Milena jestem - czerwonowłosa przeszła do szczegółów bez ceregieli .
- Eeee , ja Magda - Madzia była lekko zdezorientowana
- Też masz 15 lat ? - zapytała Milena gdy Madzia usiadła wygodnie na drugim ręczniku
- Noo - powiedziała dziewczyna .
- I się przyjaź.. - Milena chciała zadać kolejne pytanie , ale ktoś głośno krzyknął
- Mili !!! - dziewczyna odwróciła się i zobaczyła ...
C.D.N.
  

1 komentarz:

  1. podziwiam cie ;d


    zapraszam do obserwowania mojego bloga:d

    http://mademoiselle-kate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń